Nasz Dział Narzędziowni jest podzielony na 2 linie: Serwis Form Wtryskowych, a także Nowe Formy, o czym mieliście okazję przeczytać w poprzednich artykułach. Poznajcie Łukasza, Jakuba, Michała, a także Mariusza, którzy aktualnie pełnią rolę Liderów na tych obszarach. Jakie zadania podejmują na co dzień? Z jakimi wyzwaniami się mierzą? A jak spędzają czas po pracy? Te i wiele innych ciekawostek przeczytacie w poniższym artykule!
Jak zaczęła się Wasza przygoda z PxCW ?
Jakub: Zacząłem pracę w firmie w 2006 roku jako frezer.
Mariusz: W Phoenixie pracuje od 13 lat. Zaczynałem od stanowiska ślusarza narzędziowego. 2 lata temu awansowałem na lidera.
Łukasz: Moja historia w PxCW – w porównianiu do kolegów – zbyt długa nie jest, bo zaczęła się 2 lata temu. Pracowałem w innej firmie 6,5 roku i poczułem potrzebę zmiany. Wziąłem udział w rekrutacji i udało się przejść rekrutację na stanowisko Lidera Serwisu Form.
Michał: Moja przygoda w PxCW trwa już 8 lat. Rozpocząłem pracę jako ślusarz narzędziowy, a od 2 lat pełnie funkcję Lidera Nowych Form.
Jak wyglądał Wasz pierwszy dzień na stanowisku lidera?
Łukasz: To był rzut na głęboką wodę, pierwsze dni zweryfikowały dokładnie to, co mnie czeka. Wiadomo – strach ma wielkie oczy. Wyzwaniem na pewno było zrozumienie metody FIFO wejścia zleceń na Narzędziowni.
Michał: Pierwsze dni kojarzą mi się z ogromem zleceń.
Bycie liderem na Narzędziowni to odpowiedzialna rola. Co należy do zadań lidera?
Jakub: Aktualnie mamy szerszy zakres obowiązków niż kiedyś. Zajmujemy się głównie zleceniami i dbamy o terminowość. Planujemy zarówno pracę swoją, jak i pracę zespołów operatorów i ślusarzy.
Mariusz: Ponadto dbamy też o przeglądy zleceń i obsługujemy części zamienne do form.
Michał: Chcemy także być dostępni dla pracowników – tak, aby otrzymywali na bieżąco informację zwrotną i potrzebne wsparcie. Są też zadania dodatkowe m.in. przygotowanie do assessmentów czy przeglądy BHP.
Łukasz: Rozwiązujemy sporo różnych bieżących problemów. Czuwamy też nad Systemem Kwalifikacyjnym tzn. organizujemy i przeprowadzamy egzaminy, aktualizujemy karty rozwoju.
Czy objęcie roli lidera dla swoich kolegów z pracy było dla Was trudnym zadaniem?
Mariusz: Przez długi czas szkoliłem ślusarzy i dzieliłem się z nimi wiedzą, dlatego objęcie lidera było dla mnie dość naturalne.
Z jakimi aktualnie wyzwaniami mierzycie się będąc na stanowisku lidera?
Michał: Początkowo wyzwaniem było opanowanie specyfiki maszyn i całego procesu. Pracując na stanowisku ślusarza wydawało mi się, że zlecenia ciągle przychodziły i maszyny bez przerwy musiały pracować. Z perspektywy stanowiska lidera wygląda to zupełnie inaczej.
Łukasz: Często występują różne niespodziewane sytuacje i problemy z którymi musimy się mierzyć. Trzeba się bardzo dobrze zastanowić jak znaleźć rozwiązanie.
Michał: Dużym wsparciem na pewno są kierownicy, zwłaszcza na początku naszej pracy na stanowisku lidera. Teraz jesteśmy na tyle autonomiczni, że często różne decyzje podejmujemy sami.
Jakub: Wyzwaniem tak naprawdę jest codzienność. Codziennie radzimy sobie z różnymi trudnościami, które na bieżąco omawiamy na gembach. Myślę, że ważne, aby rozdzielić koleżeństwo od bycia przełożonym i być obiektywnym w ocenie różnych sytuacji.
Co jest z Waszej perspektywy najtrudniejsze w pracy Lidera?
Łukasz: Trudne sytuacje z pracownikami. Każda sprawa wymaga indywidualnego podejścia. Dodatkowo terminy napraw są napięte, a czasem brakuje nagle jakiejś części i może dojść do opóźnienia w zleceniu, co należy przekazać naszym klientom. To nie są łatwe informacje do przekazania. Zwłaszcza, że na Narzędziowni sytuacja zmienia się dynamicznie, trzeba na bieżąco ustalać priorytety, zarządzać ludźmi i zleceniami.
Jakub: Czasami trudno jest pogodzić oczekiwania kierownictwa i przekazać to pracownikom w taki sposób, aby odebrali to właściwie.
Jak oceniacie swój wkład w rozwój Narzędziowni?
Łukasz: Myślę, że mamy znaczący wpływ na rozwój narzędziowni. Na bieżąco dokonujemy przeglądów i monitorujemy park maszynowy. Zarządzamy zleceniami, współpracujemy z całą załogą.
Michał: Mamy kontakt z producentami maszyn, zgłaszamy jakieś usprawnienia, zmiany. Bieżące szybkie reakcja na różne sytuacje, które mają wpływ na funkcjonowanie całego działu.
Łukasz: Co prawda sumienna, codzienna praca wszystkich pracowników przekłada się na sprawne funkcjonowanie całego Działu, jednak bardzo ważni w procesie są Operatorzy, od których zależy w głównej mierze sukces zlecenia. Ich praca jest bardzo powiązana – jedni są zależni od drugich od początku procesu do jego zakończenia.
A jak wygląda wasza wzajemna współpraca ?
Michał: Z racji, że współdzielimy maszyny, dobra współpraca między nami jest bardzo ważna. Musimy na bieżąco wymieniać się informacjami m.in. o tym, co powinniśmy przyśpieszyć, jakie są priorytety. Ważne jest także odpowiednie przekazanie zmiany.
Łukasz: Pracujemy wspólnie, w jednej Narzędziowni na wspólny wynik i ważne, aby o tym pamiętać.
Które momenty sprawiają, że jesteście dumni ze swojego zespołu?
Michał: Wtedy, gdy pracownicy sami próbują rozwiązywać problemy. Często w momencie zgłoszenia problemu przychodzą już z pomysłem jak go rozwiązać.
Łukasz: Lubię obserwować to, jak pracownicy rozwijają się w ramach Systemu Kwalifikacyjnego i zdobywają kolejne poziomy. Wiąże się dla nich także z większą odpowiedzialnością. Taki pracownik często posiada już dużą wiedzę i jest ekspertem w niektórych tematach. Będąc na wyższym stanowisku musi liczyć się z tym, że powinien być wsparciem dla młodszego pracownika, który potrzebuje jego wiedzy i doświadczenia. Jestem dumny także, gdy dzięki dobrej współpracy wszystko idzie zgodnie z planem i założeniami.
Michał: Cieszę się jak nasi koledzy optymalizują swoją pracę. Przykładem jest Szymon, operator, który wygrał dwukrotnie już Kaizen kwartału, a pomysły usprawniające wyciąga jak z kapelusza :).
Łukasz: Szymon stworzył program, który po pomiarze elektrod, automatycznie przerzuca i przelicza wymiary do komputera maszynowego. Daje nam to dużą oszczędność czasu, mniej pracy, a także brak możliwości pomyłki.
Macie sporo zadań na stanowisku lidera. Czy znajdujecie czas także na rozwój ?
Jakub: Rozwój to praktycznie każdy dzień. Każdy projekt jest inny. Uczymy się poprzez praktykę. Wyciągamy wnioski, optymalizujemy swoją pracę.
Mariusz: Bierzemy udział w szkoleniach technicznych, w których możemy brać udział są bardzo fajne. Uczymy się także poprzez nowe zadania od Kierownika.
Łukasz: Cały zakres obowiązków jest rozwojowy. Każdy rozwiązany problem i sama praca z ludźmi to jest ogromna okazja do rozwoju. Często jest tak, że podczas awarii maszyn musimy do różnych rzeczy dochodzić sami. Warto z każdego doświadczenia wyciągać jakaś lekcje.
Co Wam sprawia największa satysfakcję w pracy?
Jakub: Satysfakcję sprawia mi jak terminowość idzie zgodnie z planem i oczekiwaniem klienta.
Mariusz: Mogę podać przykład, który jest w mojej pamięci – dużą satysfakcję sprawiło mi przygotowanie się do Assessmentu SCD. Mieliśmy mało czasu, ale poradziliśmy sobie i udało nam się wygrać tegoroczny puchar. Ponadto lubię obserwować jak pracownicy chcą się rozwijać i tym samym chcą mieć wpływ na rozwój naszej narzędziowni.
Łukasz: Jak wiem, że wykonuje swoją pracę dobrze. Satysfakcję sprawiają mi też dobre relacje z zespołem. W przypadku pojawienia się problemu potrafimy się dogadać i rozłożyć trudność na czynniki proste.
A jak spędzacie czas wolny?
Mariusz: Na działce. Mam też mały warsztat przy domu. Lubię spędzać czas na łowieniu ryb.
Jakub: W zależności od czasu, pogody i możliwości. Aktualnie buduję dom. Swego czasu robiłem płoty ozdobne.
Łukasz: Ja również jestem na etapie budowy własnego domu, na który poświęcam cały wolny czas po pracy. Pomału staję się ekspertem w tej dziedzinie. Śmieję się, że po zakończeniu całej budowy będę mógł doradzać innym. Jednak często ludzie żartują, że pierwszy dom nie powinien być dla siebie tylko dla kogoś wybudowany.
Michał: Czas wolny staram się spędzać z rodziną, jakieś przejażdżki rowerowe gdy jest cieplej, a także przejażdżki motocyklowe.
Bardzo dziękujemy za wywiad i życzymy samych sukcesów!
Magda, Patrycja