Jak wygląda praca Brygadzisty na Ślusarni ICC?

From |

Poznajcie Jędrzeja Myszkowskiego i Adriana Dziamskiego – osoby, które rozpoczynając pracę w Phoenix Contact Wielkopolska w 2010 roku konsekwentnie zdobywały doświadczenia i przechodziły przez kilka różnych stanowisk, ostatecznie realizując się dziś w roli Brygadzisty na Ślusarni ICC. Jakie zadania podejmują na co dzień? Co jest dla nich wyzwaniem? Te i wiele innych ciekawostek przeczytacie w poniższym artykule!

Jędrzej, Adrian, wiem, że jesteście związani z PxCW nie od wczoraj, więc cofnijmy się trochę w czasie. Jak wyglądały początki Waszej pracy?

Jędrzej: Rozpocząłem pracę 23-go marca 2010 roku – pamiętam tę datę dokładnie, bo powoli zaczynam już odliczać, kiedy minie mi 10 lat pracy w firmie. Na początku pracy byłem zaskoczony tym, ilu znajomych spotkałem w PxCW i jak ciepło zostałem przywitany. Pamiętam też, że gdy zobaczyłem na Wtryskowni – bo na tym dziale zaczynałem – ilość maszyn, form i znaczenie wykonywanych tam działań, to byłem trochę przestraszony. Nie wiedziałem do końca, za co będę odpowiedzialny, ale z czasem poznawałem specyfikę pracy i poczułem się pewniej.

Adrian: Ja związałem się z PxCW w 2010 roku, jednak moje początki były zupełnie inne, ponieważ zaczynałem jako Uczeń w Dziale Kształcenia Zawodowego. W pierwszej klasie standardowo mieliśmy do zrobienia imadło w ramach pierwszego projektu do zrealizowania. Od drugiej klasy chodziliśmy już jako pracownicy na działy produkcyjne. Ja akurat byłem na Narzędziowni, a w trzeciej klasie zostaliśmy przeniesieni na Ślusarnię DC.

Jak wyglądała Wasza dalsza ścieżka kariery?

Adrian: Po szkole, w 2013 roku dostałem umowę na 2 lata na stanowisko Ślusarza Narzędziowego na Ślusarni DC. Od 2015 do 2017 roku pełniłem jednocześnie funkcję Grupowego na tym samym dziale. Od września 2017 roku pełnię funkcję Brygadzisty na Ślusarni ICC.

Jędrzej: Przez pierwsze 2 miesiące byłem Monterem Form, ale jeszcze podczas okresu próbnego zaproponowano mi przejście na magazyn form wtryskowych jako Magazynier Form. Na tym stanowisku pracowałem przez 7 lat do 2017 roku. Po 5 latach pracy przyszedł taki impuls, że chcę się rozwijać, dlatego zacząłem sukcesywnie przygotowywać się do przejścia na stanowisko Ślusarza. Z perspektywy Magazyniera Form często miałem okazję obserwować pracę Ślusarzy i doszedłem do wniosku, że zadania na tym stanowisku są bardzo ciekawe. Jak sobie postanowiłem – tak zrobiłem i w końcu rozpocząłem pracę jako Ślusarz. Ulżyło mi wtedy, bo zrealizowałem swój cel. Po dwóch latach pracy na tym stanowisku wziąłem udział w rekrutacji wewnętrznej i tak od listopada 2018 roku jestem Brygadzistą.

Jędrzej, jakie znaczenie miał dla Ciebie ten impuls, po którym stwierdziłeś, że chcesz się rozwijać?

Jędrzej: W pewnym momencie po prostu spojrzałem na swoich rówieśników i zauważyłem, jak się rozwijają. Miałem w sobie takie uznanie wobec nich i stwierdziłem, że też tak chcę. Od tej pory nawet nie myślę o tym, żeby przestać się rozwijać. W każdym tygodniu pojawiają się jakieś ciekawe zadania, które podnoszą moje umiejętności i to mnie cieszy. Duże znaczenie miało dla mnie przejście na Ślusarnię, uwierzyłem wtedy w siebie. Pracę na Magazynie Form też lubiłem, głownie dzięki ludziom, z którymi pracowałem, poza tym dzięki tamtym doświadczeniom miałem okazję wiele obserwować zarówno pod kątem pracy na Ślusarni, jak i zadań na Wtryskowni. Super, że firma daje możliwość rozwijania się. Uważam, że warto z tego korzystać.

Obydwoje awansowaliście na stanowisko Brygadzisty z roli Ślusarza. Czym różni się praca Ślusarza od pracy Brygadzisty? Jakie są Wasze zadania?

Adrian: Porównując moje obecne zadania do moich doświadczeń ze stanowiska Ślusarza dostrzegam, że bardziej koncentruję się na współpracy z pracownikami. Dodatkowo dochodzi regularne raportowanie, sprawdzenie statusów prac, jednak największą różnicą jest właśnie ścisła praca z ludźmi. Każdy w naszym dziale jest inny, ma różne oczekiwania co do zadań, w czymś czuje się dobrze, a w czymś innym mniej. Moja w tym głowa, aby odpowiednio zarządzić zadaniami i upewnić się, czy pracownik czuje się z tym dobrze. Na początku było mi trudno w tej roli, bo jestem dużo młodszy od pracowników Ślusarni. Wielu z nich posiada 25-letni staż pracy, ma niesamowitą wiedzę i fach w ręku. W jaki sposób udało mi się ułożyć naszą współpracę? Prostymi rozwiązaniami – zwykłą kulturą osobistą, używaniem słów „dziękuję”, „proszę”, „przepraszam”. To żadna filozofia, po prostu szacunek do siebie nawzajem.

Jędrzej: Zarówno w roli Ślusarza, jak i Brygadzisty, jest duża odpowiedzialność. Gdy przychodzę do pracy, najpierw mam przekazywaną zmianę, muszę zorganizować plan produkcyjny i rozdysponować zadania. Dzięki doświadczeniom zdobytym w poprzednich latach miałem okazję zaobserwować, który pracownik czym się zajmuje. W Ślusarni mamy różne zadania: przezbrojenia form, czyszczenie form, ich naprawa i inspekcja. Jest kilka dziedzin naprawy form i pracownicy zazwyczaj czują się najlepiej albo w jakimś konkretnym rodzaju napraw, np. w naprawach systemów gorącokanałowych, a inni np. w wymianie lub regeneracji elementów. Jako Brygadzista odpowiadam w pierwszej linii za pracowników na mojej zmianie, również m.in. za przepisy BHP. Na bieżąco pracujemy też w systemie SAP i Hydra.

Adrian: Nasze zadania obejmują również – poza tym, co już przedstawił Jędrzej – raportowanie wskaźników, a także bieżące rozwiązywanie problemów, np. gdy pojawi się awaria formy. Musimy tak zorganizować pracę, aby formy jak najszybciej mogły wrócić na produkcję. Zarządzanie zadaniami jest wyzwaniem m.in. ze względu na fakt, że obsługujemy trzy obszary: Wtryskownię ICC, Warsztat EB oraz Bluemark.

Co najwięcej wniosło do Waszego doświadczenia?

Adrian: Dużo nauczyły mnie sytuacje, w których musiałem samodzielnie rozwiązywać problemy i podejmować decyzje, a tym samym brać za nie odpowiedzialność nawet gdy nie miałem 100% pewności, czy robię dobrze. Przykładem może być okres, kiedy pojawiło się dużo awarii i musiałem ustalić priorytety, aby produkcja ruszyła. Musiałem też zdecydować, czy w przypadku określonej formy wielogniazdowej możliwe jest jej uruchomienie tylko na części gniazd, bo takiego rozwiązania nie można zastosować w przypadku wszystkich form. Teraz takie doświadczenia procentują. Na Ślusarni DC dużo mnie nauczyli koledzy, od budowy form po przezbrojenie. Zdobyłem też wiedzę na temat tego, w jaki sposób rozmawiać z pracownikami.

Jędrzej: Na moje doświadczenie najbardziej wpłynęły lata pracy i różnorodność zadań. Zdecydowanie najbardziej pomógł mi kontakt z ludźmi, którzy mieli różne odpowiedzialności i dzielili się swoją wiedzą. Ciekawą perspektywę dało mi też to, że przez kilka lat pracowałem między Wtryskownią a Ślusarnią. Mogłem obserwować, jak wygląda współpraca międzydziałowa i uczestniczyć w niej od środka.

Z czego jesteście najbardziej dumni?

Jędrzej: Najbardziej dumny jestem z miejsca, w którym się znajduję. Gdy otrzymałem możliwość przejścia na obecne stanowisko, poczułem się bardzo doceniony za lata pracy. Od momentu, gdy zostałem Ślusarzem wiedziałem, że będę dążył do podjęcia się wyzwania, jakim jest rola Brygadzisty. Czułem, że to coś dla mnie i nie pomyliłem się – dziś mam w swojej pracy dużo satysfakcji, bo z dnia na dzień czuję się coraz pewniej w tym, co robię.

Adrian: Jestem dumny z tego, że mogłem wykształcić dwóch nowych Brygadzistów. Tym bardziej, że w momencie wdrażania sam byłem jeszcze nowy w swojej roli, ale Kierownik mi zaufał. Mogłem przeszkolić ich z operacji systemowych, planowania zadań, raportowania wskaźników na codziennych spotkaniach i z rozwiązywania problemów pracowniczych. Chciałem pokazać im wszystko jak najlepiej, żebyśmy dzięki temu wszyscy mieli mniej pracy i sądzę, że udało mi się bardzo dobrze wykonać do zadanie.

A jak sam byłeś wdrażany?

Adrian: Szkolenie stanowiskowe dla mnie było prowadzone trochę na Ślusarni DC, a trochę na Ślusarni ICC, dodatkowo miałem też szkolenie z zakładania indeksów i z obsługi systemu SAP. Trochę byłem samoukiem – wiele rzeczy musiałem wypróbować sam i chyba wyszło mi to na dobre, bo gdy sam się w czymś sprawdziłem, to lepiej ten temat zapamiętywałem. Moje wdrożenie może nie było szczególnie rozbudowane, ale miałem od Kierownika regularny feedback, że mój rozwój przebiega poprawnie. Czułem się coraz pewniej w zadaniach. Teraz jest zupełnie inaczej jeśli chodzi o przyjęcie nowej osoby i jesteśmy w stanie przygotować bardziej rozbudowany i usystematyzowany program wdrożeniowy.

Co najbardziej lubicie w swojej pracy?

Adrian: Najbardziej lubię rozmowy z innymi pracownikami np. o danych czynnościach przy formie. Nie mam czegoś takiego, że przychodzę do pracy, bo muszę; bardzo lubię swoje zadania.

Jędrzej: Lubię stale pojawiające się wyzwania. Codziennie pojawia się coś nowego i to pozwala mi się uczyć. Np. w tym tygodniu zdarzyło mi się zastąpić Kierownika na spotkaniu dotyczącym form i ich awaryjności. Poczułem, że zauważa efekty mojej pracy, że mnie docenia i nie obawia się tego, że nie podołam na spotkaniu. Wyzwaniem jest też to, gdy jakąś decyzję trzeba podjąć szybko.

Jakie decyzje musisz podejmować?

Jędrzej: Decyduję np. o tym, czy daną formę należy naprawić prewencyjnie, czy trzeba ją zastąpić przygotowaniem innej formy do produkcji. Gdy stawiamy na naprawę to oceniam, ile czasu mogą zająć prace i jak ewentualnie zabezpieczyć proces. Jeśli chodzi o czas naprawy formy, to staram się to konsultować z pracownikiem – w końcu jest to ekspert, który świetnie zna się na swojej pracy. W podejmowanych decyzjach muszę uwzględniać priorytet danej produkcji i obłożenie pracą w zespole.

Jaki jest zespół, w którym pracujecie?

Adrian: Wiem, że na nasz zespół można liczyć w każdej sytuacji. Są to ludzie silni i wykwalifikowani. Jeśli pojawia się problem – spotykamy się, robimy burzę mózgów i próbujemy sprawę rozwiązać. Dzięki temu każdy może przedstawić swoją perspektywę, swoje propozycję rozwiązań. To zawsze pomaga, bo mam zaufanie do pracowników i wiem, że podchodzą do swoich zadań rzetelnie.

Jędrzej: Jednocześnie jest to zespół wymagający. Każdy jest inny i do każdego należy podejść indywidualnie. Niektórzy pracownicy pracują znacznie dłużej ode mnie, ich doświadczenie jest ogromne i bardzo to podziwiam.

Chłopaki, bardzo Wam dziękuję za wywiad i życzę dalszych sukcesów!

Marta

Share

Share

Tell your friends about us!

Contact

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.